• RSS
  • Delicious
  • Digg
  • Facebook
  • Twitter
  • Linkedin
Posted by Cathy - - 1 komentarze

Miało nie być tu wizażowych wstawek, ale nic na to nie poradzę, że to miejsce, gdzie roi się od skrajności. Z jednej strony mnóstwo wspaniałych, ciepłych i naprawdę mądrych osób (co nie znaczy, że zawsze mamy podobne poglądy, ale szanuję ludzi, którzy kulturalnie potrafią przedstawić swój punkt widzenia), a z drugiej masa dzieci neo, panien NAJMĄDRZEJSZA-NAJPIĘKNIEJSZA wszystkowiedzących i zwykłych zakompleksionych szarych myszek, które swoją frustrację zamieniają w satysfakcję z dokopania komuś zza dającego poczucie anonimowości nika i durnego avka. Skoro i tak nikt nie wie, kim jestem, to przecież mogę udawać, że jestem KIMŚ, prawda?
Niestety, nie. Na bycie kimś trzeba sobie zapracować. I ta droga nie prowadzi przez wylewanie jadu i żółci na wszystko dookoła. Czy naprawdę tak ciężko powstrzymać się od żałosnego poziomem komentarza?
Wybaczcie, ale litości dla debilizmu we mnie za grosz. I nic na to nie poradzę. A że tym razem chodziło o kogoś, kto jest naprawdę przesympatyczną i zdolną osobą, to poniosło mnie podwójnie.

Nie napiszę o tym na forum, bo i tak niedługo przypną mi łatkę "awanturnica" :D, ale nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy w miejscu, w którym spędzam tyle czasu spotykam zachowania rodem z przedszkola.... Wrrrr !

One Response so far.

  1. eteleport pisze:

    Oj, zgadzam się w stu procentach! Dawno nie udzielałam się na wizażu, jakoś się wyalienowałam ostatnio, i zachowania o których piszesz miały na to swój wpływ... Niestety, głupota ludzka nie zna granic...

Leave a Reply